Gdyby Bohaterami w 50 Twarzach Greya Były Koty...
Kici, kici bądźmy nieprzyzwoici.

Drapanie, naciąganie skóry, intrygujący pociąg do sznureczków, piórek i skłonności do przerywania ciągłości skóry. Czy my ciągle rozmawiamy o 50-ciu twarzach Greya? Oczywiście, ale w kociej wersji.
Zobaczcie, co by było, gdyby bohaterami erotyku były koty.